Misterioso, to pierwsza powieść z niezwykle popularnego cyklu Arne Dahla o Drużynie A – specjalnej grupie szwedzkiej policji, którą tworzy siódemka funkcjonariuszy, wybranych z komend z całego kraju. Ich zadaniem jest praca w warunkach nadzwyczajnych, takich, jak seria morderstw na szwedzkich finansistach, która właśnie ma miejsce. Zespołowi przewodzi inspektor Hultin, a działania operacyjne prowadzi przede wszystkim Paul Hjelm, który jest obiektem zainteresowania mediów, w związku z jego wcześniejszą pracą w policji. Po spektakularnej akcji, kiedy to zamiast czekać na siły specjalne Hjelm, gliniarz z podsztokholmskiej miejscowości Botkyrka, zdecydował się samodzielnie działać w sytuacji kryzysowej w ośrodku dla albańskich uchodźców, okazało się, że można jednocześnie zostać pupilem mediów i otrzymać surowe upomnienie od zwierzchników.
Tym, co szybko rzuca się czytelnikowi w oczy, jest ciekawa i szczegółowa konstrukcja psychologiczna bohaterów. Hjelm, którego koniec kariery w policji zdaje się być przesądzony, chwyta się trudnego śledztwa, jak tonący brzytwy. Policja rusza tropem zabójcy, początkowo z zawiązanymi oczyma, z czasem jednak pojawia się coraz więcej elementów układanki, które i tak rozsypują się w proch w finale. Pozostali członkowie Drużyny A – choć jeszcze nie są tu tak wyraźnie zarysowani, również wydają się bohaterami z ogromnym potencjałem.
Tytuł powieści kieruje nasze myśli w kierunku ezoteryki i spraw tajemnych, związanych z mistyką. Dahl proponuje nam w pewnym sensie powrót do źródeł kryminału, do zagadki i tajemnicy. Wkraczamy wraz z nimi i jego bohaterami do świata tajnych stowarzyszeń i rosyjskiej mafii. To świat, w którym panują zupełnie inne wartości, niż w reszcie cywilizowanego świata. Poszukiwanie mordercy jest jednocześnie pretekstem do pokazania meandrów pracy policji. Niby znamy to z dziesiątek książek i filmów, jednak kiedy przeczytacie tą powieść, zorientujecie się, że w przypadku szwedzkiej spec-grupy sprawy wyglądają nieco inaczej.
Dahl wpisuje swoje powieści w długą serię skandynawskich kryminałów, które nie przestając być dobrymi powieściami sensacyjnymi, są również współczesną literaturą obyczajową. Życie osobiste policjantów z Drużyny A, zwłaszcza Hjelma, który jest kolejnym policjantem na krawędzi rozpadu małżeństwa, to spora część tej powieści. Można co prawda powiedzieć, że Dahl w swym debiucie nie odkrywa Ameryki, że jest wtórny wobec Henninga Mannkella czy klasycznego duetu Sjöwall i Wahlöö. Ja jednak wolałbym wersję, która mówiłaby, że Szwed wpisuje się po prostu w tradycję swoich rodaków. W pewnym sensie tak właśnie jest. Szwedzki, czy szerzej skandynawski kryminał jest dziś nurtem co prawda nie jednolitym, ale bardzo rozpoznawalnym.
Polska notka o książce nie wspomina o inspiracji płytą „Misterioso” Theloniousa Monka, która jest jednym z najważniejszych albumów jazzowych lat 50-tych. W pewnym sensie jazzowa jest również ta powieść. Sporo w niej improwizowanych, zaskakujących nut, które Dahl wygrywa z pewnością siebie, na jaką stać niewielu pisarzy zaczynających cykle. Prawdopodobnie stoi za tym doświadczenie pisarskie, które zdobył pod własnym nazwiskiem, jako Jan Arnald, człowiek tworzący powieści obyczajowe i parający się krytyką literacką i teatralną.
Dodatkowym atutem powieści jest to, że szybko się ją czyta. Zanim się spostrzeżemy, będziemy mogli rozglądać się za kolejnymi tomami powieści sygnowanych przez Arne Dahla.
Autor: Rafał Chojnacki
Arne Dahl, Misterioso, Muza, 2010