Każdy z nas marzy czasem o tym, żeby znaleźć coś wartościowego. Bohater powieści Andersa de la Motte znajduje w metrze telefon komórkowy. Niby to nic specjalnego, ale dzięki temu telefonowi zostaje wciągnięty w grę, która choć pozornie rozgrywa się w wirtualnej rzeczywistości internetu, to jednak znajduje swoje niespodziewane odbicie w świecie realnym.