Wszyscy jesteśmy zaburzeni (Rafał Chojnacki)

Läckberg, Camilla & Fexeus, Henrik: Mentalista

Po raz drugi w całkiem niedługim czasie Camilla Läckberg spróbowała czegoś nowego. Za pierwszym razem było to otwarcie nowej serii o przebojowej Fayę. Thrillery z mocną postacią kobiecą najwyraźniej sprzedały się całkiem nieźle, ponieważ autorka nie wróciła, jak na razie, do sielskiej, prowincjonalnej Fjällbacki, w której rozgrywała się akcja jej wcześniejszych powieści. Nowy projekt, który z założenia ma być kolejną serią, to współpraca z Henrikien Fexeusem, szwedzkim psychologiem, którego doświadczenia przełożymy się na postać Vincenta Waldera, jednego głównych bohaterów, tytułowego Mentalisty. Dodam, że tytułowego jedynie w wersji polskiej, ponieważ w oryginale powieść zatytułowana jest Box, co odnosi się do skrzyni, służącej do iluzjonistycznej sztuczki z przebijaniem mieczami. To właśnie w takiej skrzyni zostaje znalezione ciało ofiary, zaś dochodzenie w tej sprawie prowadzi specjalny zespół, w skład którego wchodzi Mina Dirabi, nieco ekscentryczna policjantka, która od początku poznajemy przede wszystkim przez pryzmat jej natręctw, związanych z obsesyjnym myśleniem o czystości. Wszystko w jej otoczeniu jest kilkakrotnie myte i dezynfekowane. Jej spotkanie z Walderem, który staje się konsultantem zespołu śledczego, powoduje niezwykłe nagromadzenie w jednym miejscu różnego rodzaju fobii i nawyków. Mentalista również ma swoje dziwactwa, które niewątpliwie uprzykrzają mu życie, ale ubarwiają go jako postać literacką.

Otoczenie tej dwójki jest też dość ciekawe. Konstrukcja zespołu śledczego przypomina nieco patent Arne Dahla z Drużyną A, w której każdy z policjantów miał swoje szczególne zadania. Po drugiej stronie jest rodzina Waldera, ze szczególnym uwzględnieniem jego niezwykle zazdrosnej drugiej żony. Wszyscy są dość wyraziści, mają swoje lekkie dziwactwa, co sprawia, że wydają się realistyczni. Brzmi to jak dobrze pomyślany „samograj”, który wystarczy wypełnić atrakcyjnym pomysłem, a cała machina będzie się dalej kręcić sama. Czy duetowi Läckberg/Fexeus udała się ta sztuka? Uważam że tak.
Mimo pokaźnych rozmiarów objętości, brnie się przez tą opowieść lekko. I choć nie jest to samo w sobie wyznacznikiem dobrej literatury, to w tym przypadku wystarcza. Chyba że ktoś spodziewa się po Läckberg zaangażowanej społecznie prozy, wówczas można poczuć się nieco zawiedzionym. Sam fakt wykorzystania osób zburzonych jako bohaterów to jednak trochę za mało, zwłaszcza że figury te są przedstawione jednak dość jednowymiarowo. Być może kolejne tomy planowanej trylogii pozwolą niuansować nieco portrety psychologiczne.

Nie zawodzi za to intryga kryminalna. Motyw seryjnego zabójcy jest rozegrany bardzo dobrze, choć dziwi fakt, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom Komenda Główna Policji i tak pozwala grupie, do której należą Mina i Vincent na dość długie prowadzenie sprawy, bez widocznych efektów. Natomiast sama budowa fabuły nijak nie przypomina wcześniejszych książek Läckberg. Można tu za to dostrzec motywy rozegrane podobnie jak u innych duetów, takich jak Hjort i Rosenfeldt czy Roslund i Hellström – czyta się to trochę tak, jakby autorzy prowadzili osobno swoich bohaterów. Musiała to być dobra zabawa podczas pisania.

Same zbrodnie są nie co za bardzo wydumane, choć okrutne, jednak w ostatecznym rozrachunku wyjaśnienie całej sprawy dobrze uzasadnia taki, a nie inny sposób zadawania śmierci. Wprawdzie wstawki, zawierające retrospekcje, nieco nas nakierowują na możliwe powiązania między prowadzącym śledztwo a zbrodnią, ale jest to na tyle ciekawie rozwiązane fabularnie, że powieść do końca trzyma w napięciu.

Autor: Rafał Chojnacki

Camilla Läckberg, Henrik Fexeus, Mentalista, Czarna Owca, 2022.

Dodaj komentarz