Trop wiedzie do ISIS (Rafał Chojnacki)

Joakim Zander: Islamski łącznik
Joakim Zander: Islamski łącznik

Debiutancki „Pływak” Joakima Zandera zaostrzył mój apetyt na prozę tego szwedzkiego autora. Właśnie dlatego z niecierpliwością oczekiwałem premiery „Islamskiego łącznika”.

Zander trzyma rękę na pulsie, dbając o to żeby tematyka jego utworu była jak najbardziej aktualna. Terroryści, Państwo Islamskie, rozbudowana biurokracja Unii Europejskiej i ludzie walczący o prawa człowieka w ogarniętych wojną krajach arabskich – wszystko to możemy na co dzień spotkać w mediach, zwłaszcza tych zajmujących się tematyką międzynarodową.

Znana z pierwszego tomu prawniczka Klara Walldéen należy właśnie do tej ostatniej grupy, co sprawia że jej drogi krzyżują się z Yasmine Ajam, Szwedką arabskiego pochodzenia, mieszkającą na co dzień w Nowym Jorku. Yasmine wraca do Sztokholmu, zaniepokojona zniknięciem jej młodszego brata, Fadiego. Plotki głoszą że przed zniknięciem chłopak zradykalizował się i został religijnym ortodoksem. Istnieje prawdopodobieństwo że nie żyje. Z czasem okazuje się, że mógł wstąpić w szeregi bojowników Państwa Islamskiego. Sprawa jest tajemnicza i wymaga rozwikłania.

Zanim jednak obie kobiety się spotkają, śledzimy ich losy osobno, podejrzewając jedynie, że sprawy, którymi się zajmują, muszą się w pewnym momencie połączyć. Poznajemy też samego Faciego, wchodzimy w jego myśli i dzięki temu możemy lepiej zrozumieć motywy, jakimi się kierował wybierając radykalny islam.

Mocną stroną powieści są ciekawie zarysowane różnice kulturowe i wynikające z nich problemy z komunikacją. To właśnie z nich bierze się spora część niechęci i kiełkującej na jej podłożu nienawiści rasowej i religijnej. Jednym z tematów stale obecnych w tle jest globalizacja i wynikające z niej zagrożenia. Wielu z nich nie dostrzegamy na co dzień, a kiedy już je sobie uświadamiamy, często jest za późno na reakcję. Podobnie jak wielu innych szwedzkich autorów kryminałów Zander jest nieufny wobec Säpo. Czasem można odnieść wrażenie, że brał jakieś lekcje u Leifa GW Perssona, ponieważ niechęć wobec knowań szwedzkiej policji bezpieczeństwa jest widoczna niemal w każdej scenie, gdzie ktoś choćby o niej wspomina.

Powieść nie należy do łatwych w odbiorze, ponieważ wymaga od czytelnika sporo koncentracji. Jednak w rezultacie daje mu sporo satysfakcji, jest to więc wymiana opłacalna.

Autor: Rafał Chojnacki

Joakim Zander, Islamski łącznik, Sonia Draga, 2016

Dodaj komentarz