Sherlock Holmes bez wątpienia może być nazwany najbardziej zapracowanym detektywem wszech czasów. Od momentu gdy w 1887 roku sir Arthur Conan Doyle opublikował Studium w szkarłacie, regularnie otrzymujemy nowe historie, w których pojawia się skrupulatny i dokładny w analizie wszelkiego rodzaju dowodów śledczy, prowadzący prywatną praktykę już nie tylko w Londynie, ale niemal na całym świecie. Kolejne historie, nie do końca trafnie określane jako pastisze, powstawały niemal wszędzie tam, gdzie dotarły oryginalne historie Conan Doyle’a.
Z racji naszego zainteresowania skandynawską literaturą kryminalną, postanowiliśmy napisać kilka słów o tekstach, do których w większości przypadków polski czytelnik nie będzie miał dostępu. Historie, w których pojawia się wielki detektyw pisali bowiem zarówno anonimowi twórcy powieści groszowych, jak i uznani autorzy powieści kryminalnych.
Nie chcąc by poniższy tekst zamienił się w wyliczankę tytułów, postanowiliśmy skoncentrować się na najbliższej nam osobiście literaturze szwedzkiej.
1. Rodzina, znajomi i pies
Współcześni autorzy również nie mają litości, eksploatując sędziwego emeryta niemal bezustannie. Przy okazji opisuje się przygody, w których głównymi bohaterami są: jego brat, doktor Watson, pani Hudson, chłopcy z Baker Street, Irene Adler, a nawet żona Holmesa i jego córka (!). Pozostaje cieszyć się, że wielki detektyw nie miał psa, ponieważ prawdopodobnie doczekalibyśmy się już jakiegoś kryminału,w którym to dzielne zwierze samotnie rozwiązywałoby zagadki kryminalne. Powieść Dzielny jamnik Lucas i zagadka zatrutej wołowiny wzbudziłaby zainteresowanie czytelników.
Nowe historie o Sherlocku Holmesie były tworzone przez kolejnych pisarzy jeszcze za życia Conan Doyle’a. Za pierwszy pastisz innego autora, w którym pojawia się ta postać, uznaje się wydaną w 1897 roku książkę Pursuit of the House-Boat autorstwa John Kendrick Bangs. Rok 1897, to czas kiedy twórca Holmesa zarzekał się, że nie napisze już więcej żadnej nowej opowieści o tym detektywie. Nie trudno więc zgadnąć, że utwór ten cieszył się niemałą popularnością.
W swoich badaniach nas Sherlockiem Holmesem w Polsce Andrzej Pilipiuk wykazał, że pierwszymi polskimi kontynuacjami były zeszyty z przygodami detektywa, publikowane przez warszawskiego wydawcę, J. Fiszera. Nie znamy niestety autorów tych wiekopomnych dzieł. Faktem jednak jest, że przez wiele lat Holmes był w Polsce królem literatury zeszytowej. Podobnie było zresztą w wielu innych krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych.
Gdyby miało to miejsce dziś, prawnicy spadkobierców Conan Doyle’a mieliby pełne ręce roboty. Wówczas jednak prawa autorskie były jeszcze w powijakach, a używanie popularnych bohaterów, zwłaszcza przez twórców literatury zeszytowej (często anonimowych lub piszących pod pseudonimem) było nagminne.
2. Pastor i kryminały
Badając skandynawską literaturę kryminalną prędzej czy później natrafi się na lokalne opowieści o Sherlocku Holmesie. Badacze literatury, zwłaszcza ci związani ze Szwedzką Akademią Kryminału (Svenska Deckarakademin), zajmują się również badaniami nad materiałem, który na całym świecie zwykło się określać jako „Sherlockiana”. Najbardziej pracowitym z nich wydaje się być Ted Bergman, publikujący szczegółowe bibliografie dotyczace Holmesa w Szwecji. Rezultaty jego badań są bardzo interesujące, to właśnie dzięki nim wpadliśmy na najbardziej fascynujące szwedzkie pastisze opowieści o Holmesie. Warto bowiem w tym miejscu zaznaczyć, że spośród sporego grona pisarzy, którzy zapragnęli dopisać nowy rozdział do księgi przygód wielkiego detektywa, na szczególną uwagę zasługuje dwóch Szwedów: Sture Stig i Sven Sörmark.
Sture Stig (właściwie Fransa Oskara Wagman.) był człowiekiem niezwykłym. W 1873 roku został proboszczem parafii w Asby koło Linköping. Jego dwa zbiory opowiadań – Sherlock Holmes w nowym świetle(1908) i Nowe historie o Sherlocku Holmesie (1910) – odnalezione w latach 70-tych wprawiły zachwyt szwedzkich krytyków. Opiewano doskonały kunszt pastora, który mimo że sprowadzał się do naśladownictwa stylistyki Conan Dolye’a, to jednak miał w sobie niesamowite pokłady wyważonego humoru, którego tak często brakowało innym pastiszom Holmesa. Sture Stig tak rozpoczyna swoje pierwsze opowiadanie o wielkim detektywie:
Podczas mojego ostatniego pobytu w Anglii, zawarłem kilka interesujących znajomości, ale żadna nie okazała się tak ciekawa, jak znajomość z doktorem Watsonem.
Któż spośród wykształconych ludzi nie zna jego imienia?
Nawet uczeń w trzeciej klasy, który nigdy nie słyszał o Karolu Wielkim i który mógłby pomyśleć że Goethe był kotlarzem, wie, kim jest doktor Watson. A przecież nie jest on największą z gwiazd, która jest źródłem całego blasku, a co najwyżej małym satelitą, który trzyma się swojej ścieżki i czerpie blask z wielkiego słońca, jakim jest Sherlock Holmes. Znany na całym świecie jako Napoleon detektywów, jego analityczne rozumowanie godne jest Arystotelesa, wszyscy zachwycają się jego przygodami, jest ideałem dla małych chłopców a przestępcy czują do niego jednocześnie strach i podziw. Homer śpiewał na cześć bohaterów wojny trojańskiej, Thiers zdobył sławę jako historyk Napoleona, a Watson jest Homerem Sherlocka Holmesa i Thiersem, sławiącym jego wielkość. (1)
3. Sherlock Holmes w Sztokholmie
Jednym z bardziej znanych szwedzkich autorów powieści kryminalnych w latach siedemdziesiątych był Sven Sörmark. Jak przystało na szwedzkiego pisarza był również dziennikarzem. Próbował swoich sił zarówno w klasycznych powieściach detektywistycznych, jak i w thrillerach. W 1971 roku wybrano go nawet na pierwszego prezesa Szwedzkiej Akademii Kryminału.
Jego atencja dla Sherlocka Holmesa była powszechnie znana. Nikt jednak nie spodziewał się, że będąc szanowanym pisarze wyda nagle zbiór opowiadań o detektywie z Baker Street. Na dodatek nie skończyło się na jednym zbiorze!
W 1983 roku Sörmark postanowił zmierzyć się z tajemniczą postacią, która pojawia się mimochodem w opowiadaniach Szlachetnie urodzony kawaler, Ostatnia zagadka i Skandal w Czechach. Mowa tu mianowicie o Królu Skandynawii. Zarówno czytelnicy, jak i badacze literatury zastawiali się kim mógł być ów tajemniczy król.
W czasach kiedy Conan Doyle pisał swoje opowiadania żaden skandynawski władca nie posługiwał się takim tytułem. Wcześniej, przez jakiś czas, tytularnymi królami Skandynawii byli władcy Szwecji. Nicholas Rennison w książce Sherlock Holmes: Nieautoryzowana biografiadochodzi do wniosku, że musi w tym przypadku chodzić właśnie o króla Szwecji Oskara II. Sörmark był tego samego zdania.
Jego książka Oskariański skandal. Z notatek doktora Johna J. Watsona, przedstawia właśnie historię związaną z wizytą Holmesa w Szwecji, która jednoznacznie wskazuje na to kto był jego tajemniczym klientem. Jest to zbiór trzech krótkich powieści, które niesłychanie spodobały się szwedzkim czytelnikom. Po śmierci autora dwa publikowane wcześniej w czasopismach opowiadania Sörmarka stworzyły niewielką książeczką zatytułowaną Sherlock Holmes w Sztokholmie. Prawdziwą perełką jest tu opowiadanie Sherlock Holmes i mściwy żeglarz.
4. Fanatycy i prześmiewcy
Sporą aktywność na polu popularyzacji i kontynuacji dzieła Conan Doyle’a wykazują członkowie Skańskiego Stowarzyszenia Miłośników Kryminałów (Skånska Deckarsällskapet): Per Olaisen, Mattias Boström i Lars Jannedal.
Olaisen jest antykwariuszem i wydawcą, zaangażowanym w odszukiwanie perełek szwedzkiej literatury popularnej sprzed wielu lat, które opracowuje krytycznie i wydaje na nowo. Jest też autorem kilku książek o literaturze popularnej, zwłaszcza kryminalnej. Tłumaczy powieści z angielskiego (m. in. Eda McBaina) i norweskiego (m.in. Jo Nesbø i Gunnara Staalesena). Ma też na koncie rozmaite próbki literackie.
Boström jest jednym z najbardziej fanatycznych miłośników Holmesa w Szwecji, poświęcił mu sporo prac (w tym również najnowszą monografię, zatytułowaną Från Holmes till Sherlock), zaangażował się też w wydanie starych, zapomnianych już pastiszów autorstwa szwedzkich pisarzy. Ma też na koncie liczne artykuły i kilka opowiadań, w tym również bardzo zabawną historię napisaną wraz z Larsem Jannedalem (W dobrym towarzystwie). W szwedzkiej kawiarni spotykają się trzej detektywi – Sherlock Holmes, Ture Sventon i Agaton Sax. Każdy z nich myśli że jeden z pozostałych, to jego największy wróg, w przebraniu.
Jannedal jest również autorem parodii opowiadań o Holmesie, których akcja toczy się w szwedzkim miasteczku Ystad: Broda handlarza, Czerwony śledź, Nocne przemyślenia, Tajemnica w Borup (z Mattiasem Boströmem) i Donosiciel z Ystad. Jakby tego było mało jednym z bohaterów tych tekstów jest komisarz Valle Kurtsander…
Większość tych tekstów i jeszcze sporo innych znalazło się w zbiorze Sherlock Holmes w Skanii, który ukazał się w 1995 roku, nakładem Olaisena i Boströma.
5. Ciekawostki i kurioza
Wśród bardziej znanych szwedzkich pisarzy opowiadania o Sherlocku Holmesie pisali m.in. Jenny Berthelius (Tajemnicza torba na babcinym strychu), Jan Håkansson (seria parodii: Sprawa zdziwionego wykładowcy, Sprawa śmiejącego się klienta, Sprawa skaczących ministrów, Sprawa szczerego polityka, Sprawa spłaszczonego milionera, Pies z willi Buskerów), Åke Lidström (opowiadania publikowane w „The Moor”, szwedzkim czasopiśmie Sherlockistów: Ostatni problem, Przygoda z brakującym diamentem) i znany również w Polsce H-K Rönblom (Z uwag doktora Watsona – opowiadanie bez Holmesa).
Na uwagę zasługuje niewątpliwie również opowiadanie To elementarne, mój drogi Strindbergu, w którym Holmes spotyka słynnego szwedzkiego poetę, dramaturga i powieściopisarza, Augusta Strindberga. Interesujące jest to, że jego autorem jest Carl Olov Sommar, badacz Strindberga.
Kończąc już opowieść o Sherlocku Holmesie i jego szwedzkich przygodach, warto wspomnieć o detektywach, którzy są jego tamtejszymi alter ego. Gdyby nie geniusz z Baker Street, nigdy nie powstałby również takie postaci, jak Agaton Sax i Ture Sventon. Sax, którego stworzył Nils-Olof Franzén, to postać, którą polski czytelnik może znać z powieści dla młodzieży, zatytułowanej Agaton Sax i porwany Mister Lispington. Z kolei Sventon, to bohater Latającego detektywa, bardzo popularnej również u nas książki Åke Holmberga. W Polsce wydano jeszcze dwa tomy jego przygód – Detektyw na pustyni i Ture Sventon w Sztokholmie – są one już mniej znane.
Przez wiele lat, na fali popularności powieści Astrid Lindgren to właśnie szwedzkie książki dla dzieci i młodzieży były literackim towarem eksportowym…
… ale to już raczej temat na kolejną opowieść.
Autorzy: Monika Samsel-Chojnacka, Rafał Chojnacki
Artykuł ukazał się pierwotnie w czasopiśmie „Coś Na Progu”, nr 2/2012.
PRZYPISY
1. Sture Stig, Sherlock Holmes’ andra sida, przeł. R. Chojnacki, 1976, s. 5.
BIBLIOGRAFIA
1. Doyle Arthur Conan, Ostatnia zagadka Sherlocka Holmesa, Warszawa 1990.
2. Doyle Arthur Conan, Przygody Sherlocka Holmesa, Kraków 2004.
3. Doyle Arthur Conan, Zagadki Sherlocka Holmesa, Warszawa 2005.
4. Eklund Joakim, Joakim Nivre, Sherlock Holmes and the King of Scandinavia. „The New Baker Street Pillar Box”, nr 28, 1996, s. 30-33.
5. Gizbili Turan, Der skandinavische Kriminalroman, Munich 2005.
6. Pilipiuk Andrzej, Sherlock Holmes w Polsce, [on-line] http://andrzej.pilipiuk.w.interia.pl/dane/holmes.html
7. Rennison Nicholas, Sherlock Holmes: The Unauthorized Biography, New York 2006.
8. Sherlock Holmes i Skåne, (ed.) Per Olaisen, Ystad 1995.
9. Stig Sture, Sherlock Holmes’ andra sida, Ystad 1976.
10 Ted Bergman, Sherlock Holmes i Sverige: En bibliografi, Stockholm, 1991
11. Sörmark Sven, En oscariansk skandal, Stockholm 1983
12. Sörmark Sven, Sherlock Holmes i Stockholm, Ystad 2001.