Ekman, Kerstin: Mordets praktik

Kerstin Ekman: Mordets praktik
Kerstin Ekman: Mordets praktik

Autor: Kerstin Ekman
Tytuł: Mordets praktik
Wydawnictwo: Albert Bonniers Förlag, 2009
Język oryginału: szwedzki
Seria:
Polskie wydanie: Praktyka morderstwa

„Praktyka morderstwa” to wyrafinowana literacka zabawa. Ekman niezwykle zręcznie splata swoją opowieść z „Doktorem Glasem” Hjalmara Söderberga. W tej zabawie jednak głos autorki brzmi bardzo wyraźnie i przyćmiewa literacką iluzję. Podobnie jak u Söderberga, także u Ekman opowieść ma formę dziennika pisanego przez lekarza, który dokonuje morderstwa pod osłoną lekarskiego fartucha. U Ekman występuje jako pierwowzór bohatera Söderberga, choć niemal we wszystkim różni się od swego wzoru.
Ekman nie byłaby jednak wierna swojej wizji świata, gdyby nie wykorzystała okazji do opisania upokorzeń i upodleń, jakich doznają kobiety, ukazując w różnych aspektach władzę mężczyzn nad kobiecym ciałem oraz nadużycia tej władzy. Lecz galeria kobiecych postaci jest u niej zawsze różnorodna, więc tu także czytelnik spotka zarówno kobietę szlachetną choć może naiwną, jak i silną i bystrą. A główny bohater okaże się z czasem coraz słabszy i bezradny.
Zabieg literacki, jaki zastosowała Kerstin Ekman, przeprowadzony jest mistrzowsko.
W końcowej partii powieści bohater książki Ekman pisze list do pisarza Söderberga, w którym oskarża go o to, że złamał pakt między pisarzem i swym czytelnikiem, ponieważ postać z jednej powieści umieszcza w innej, obdarzając ją odmiennymi cechami. Choć zgadza się oczywiście, że postacie literackie są własnością pisarza. „Ale – dodaje na końcu – są także czytelnika. (…) Mam nadzieję, że nie znajdzie Pan naśladowcy. Ponowne użycie takich postaci może nie zatrzymać ich w granicach zakreślonych przez literaturę.”
Tymczasem to właśnie przekornie czyni Kerstin Ekman. Pozwala swemu doktorowi przekroczyć tę granicę.
O ile wszakże bohatera Söderberga pcha do zbrodni miłość (choćby iluzoryczna) i współczucie, o tyle bohater Ekman wprawdzie także nie wyzuty całkowicie z uczucia, jest w pełnym znaczeniu słowa zimnym manipulatorem.
W tę zaskakującą historię wpleciony jest wątek kryminalny. Trudno jednak nazwać tę książkę kryminałem.
Kiedy jednak wydarzenia zaczynają toczyć się odmienną drogą od powieści Söderberga i Ekman rusza znakomicie przez siebie opanowaną metodą snucia intrygi kryminału, napięcie wzrasta i akcja się zagęszcza.
Coraz wyraźniej rysuje się pytanie, co się wydarzy, gdy zaprzyjaźniona z pasierbicą bohatera lekarka dochodzi do wniosków, które mogą doprowadzić do ujawnienia morderstwa.
I czy rzeczywiście tak się stanie?

Dodaj komentarz